Kwestia możliwości stosowania monitoringu w szpitalach od zawsze budziła wiele kontrowersji. Do tej pory przepisy zezwalały na stosowanie monitoringu wizyjnego w pomieszczeniach ogólnodostępnych, jeżeli było to niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów lub pracowników tych pomieszczeń. Każdorazowo o stosowaniu obserwacji decydował samodzielnie kierownik podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Inne pomieszczenia, w tym także pomieszczenia, w których pacjentom były udzielane świadczenia zdrowotne, mogły być poddane obserwacji, jeżeli wynikało to z odrębnych przepisów.
Tymczasem, na mocy przepisów ustawy z dnia 16 czerwca 2023 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2023 r., poz. 1675), a dokładnie jej art. 5 ust. 1 w ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz. U. z 2023 r. poz. 991) wprowadzono zmiany w przepisach dotyczących wykorzystania monitoringu wizyjnego w podmiotach wykonujących działalność leczniczą (art. 23a).
Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej „Bezsprzecznie jednak obserwacja pacjentów w toku udzielania im świadczeń zdrowotnych stanowi ingerencję w ich intymność, chronioną przede wszystkim na gruncie art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, zgodnie z którym pacjent ma prawo do poszanowania jego intymności i godności podczas udzielania świadczeń zdrowotnych. Ingerencja taka musi zatem mieć oparcie w przepisach ustawy – ingerencja w prawo do prywatności czyniona za pomocą urządzeń do monitoringu wizyjnego, która nie ma oparcia w przepisach rangi ustawowej, stanowi naruszenie art. 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.” O ile trafnie zauważono, że pewne rozwiązania prawne wymagają rangi ustawowej, o tyle kamera, nawet ta założona „na mocy ustawy” nadal jest kamerą, która narusza moją intymność, jako pacjenta.
Dobrze, na co zatem zezwalają znowelizowane przepisy? Nowo wprowadzone zasady stosowania monitoringu wizyjnego w podmiotach wykonujących działalność leczniczą, przewidują:
- możliwość obserwacji przy pomocy monitoringu pomieszczeń, w których udzielane
są świadczenia zdrowotne, - uprawnienie do stosowania monitoringu wizyjnego w pomieszczeniach, w których udzielane
są świadczenia zdrowotne, wyłącznie przez podmioty wykonujące działalność leczniczą
w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne szpitalne oraz inne niż szpitalne,
w których są udzielane świadczenia zdrowotne o podwyższonym ryzyku oraz całodobowo, - konieczność wystąpienia przesłanki niezbędności w procesie leczenia pacjentów lub zapewnienia im bezpieczeństwa dla możliwości skorzystania z uprawnienia wykorzystania monitoringu wizyjnego pomieszczeń, w których udzielane są świadczenia zdrowotne.
Co zatem ważne, uprawnienie do nagrywania pomieszczeń, w których są udzielane świadczenia zdrowotne nie obejmuje ambulatoriów, przychodni, poradni, ośrodków zdrowia i lecznic, które będą mogły stosować monitoring wyłącznie na podstawie odrębnych przepisów.
Nadto, ostateczna decyzja o wykorzystaniu monitoringu w pomieszczeniach, w których udzielane są świadczenia zdrowotne powinna być podyktowana koniecznością zastosowania takiego rozwiązania, nie zaś działaniem standardowym, niepopartym wcześniejszą analizą.
Odpowiedzialność za wykorzystanie monitoringu zgodnie z przepisami prawa ciąży na kierowniku podmiotu.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe stanowisko sądów, jak również pacjentów, którzy w dużej mierze odmawiali wyrażenia zgody na ich nagrywanie, decyzja ustawodawcy wydaje się dość kontrowersyjna. Dla przykładu przytoczyć można fragment uzasadnienia wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie z dnia 29.01.2020 r., wydanego w sprawie o sygn. akt VII SA/Wa 2466/19, LEX nr 3072542, w którym Sąd ten stwierdził, że „Naruszenie intymności pozostaje w związku z poczuciem wstydu. Sfera intymności jednostki ludzkiej powinna być poddana szczególnej ochronie, w myśl której tylko dana jednostka może rozporządzać tą wrażliwą sferą uczuć. Należy pamiętać, że pacjenci korzystający ze świadczeń zdrowotnych posiadają własny system wartości i wiedzy. Prywatność to w życiu każdego człowieka obszar jego przeżyć wewnętrznych, niedostępnych nikomu, tak długo, jak nie zostaną one dobrowolnie ujawnione. Chodzi o fakty dotyczące przeżyć, które nie są ujawniane nawet osobom najbliższym i których ukazanie przed kimkolwiek wywołuje uczucie wstydu. Prawo do poszanowania intymności oraz prawo do poszanowania godności należy do sfery dóbr osobistych pacjenta i stanowi przedmiot ochrony w art. 23 k.c. Te dwa prawa należy rozpatrywać odrębnie, choć niewątpliwie pozostają one ze sobą w ścisłym związku.”
W dalszej części cytowanego wyroku, Sąd wskazał:
„Zdaniem Sądu, nie można zatem się zgodzić z twierdzeniem, że ujawnienie okoliczności z życia intymnego pacjenta w trakcie udzielania świadczenia zdrowotnego (w tym przypadku na sali operacyjnej) może być uzasadnione potrzebami organizacji pracy podmiotu leczniczego, czy też technicznymi wymaganiami aparatury medycznej. To, że monitoring wpisany jest w realizację świadczeń zdrowotnych Szpitala w celu zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów, czy podniesienia jakości usług medycznych lub też wykorzystania w sytuacjach spornych (np. błędów medycznych) – nie ma w niniejszej sprawie żadnego znaczenia. Nie stanowi żadnego usprawiedliwienia dla naruszenia zbiorowych prawa pacjentów. Godność pacjenta jest wartością nadrzędną nad zasadami czy procedurami organizacyjno-technicznymi Szpitala. Nie można bowiem traktować pacjentów instrumentalnie „zasłaniając się” procedurami i wewnętrznymi regulacjami jednostki a w zasadzie narzucając im obligatoryjny monitoring wizyjny na sali operacyjnej. Takie postępowanie narusza prawo do intymności pacjenta a pośrednio więc i jego godność.”
Powagi sytuacji dodaje fakt, że zgodnie z art. 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Z kolei przepis art. 51 Konstytucji ustanawia prawo ochrony danych osobowych. Wprawdzie zgodnie z treścią z art. 31 ust. 3 Konstytucji, ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, przy czym ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Jednakże biorąc pod uwagę powyższe, słuszne i niezwykle doniosłe, uwagi Sądu dotyczące poszanowania prywatności i godności pacjenta, jako człowieka, decyzja ustawodawcy budzi swoisty niepokój.
Należy także stanowczo podkreślić, że monitoring może obejmować tylko i wyłącznie obraz. Brak jest natomiast uregulowania ustawowego zezwalającego na stosowanie monitoringu także utrwalającego dźwięk (sic!).
Poza kwestią braku uregulowania w zakresie nagrywania dźwięku, którego nie można domniemywać ani wprowadzać przez stosowanie wykładni rozszerzającej (w tym przypadku z góry oczywiście błędnej), przypomnieć należy, że rejestrowanie dźwięku co do zasady jest w głównej mierze zastrzeżone dla służb i wynika z przepisów obowiązującego w tym zakresie prawa.
Pamiętać należy, że nagrania obrazu uzyskane w wyniku monitoringu, podmiot wykonujący działalność leczniczą przechowuje przez okres nie dłuższy niż 3 miesiące od dnia nagrania. Oznacza to, że ustawodawca nie wprowadził minimalnego okresu przechowywania nagranego obrazu. Jeżeli więc zależy nam na pozyskaniu nagrania np. dla celów dowodowych, zgodnie z założeniami prawodawcy, powinniśmy o nie wystąpić niezwłocznie, ponieważ obraz może zostać nadpisany lub w inny sposób usunięty.
Bardzo chciałbym założyć bloga, ale… Nie jestem pewien, jaki rodzaj blogów ma największy ruch? Jakie blogi przeglądasz? Najczęściej przeglądam blogi fotograficzne, kulinarne i blogi modowe. i Właśnie twego bloga dopiero zaczynam obserwować ps. Dobrze, że jest aktywne RSS.